piątek, 13 kwietnia 2012

Stówa Lola.


No i przybył kolejny rok. Haaah sweet 16.
A tak wgl. to dzień jak każdy inny, tylko humor nie taki, jaki powinien być.
Jutro wesele. M A S A K R A.
Ale może chociaż uda mi się opić urodziny. Bo dziś świętowania nie było.
Leżę w łóżku i składam sobie życzenia. Muszę iść po jakiś syrop, bo gardło boli, a niedzielna solówka czeka...
Kajene, chcę żebyś tu była. Ty wiesz najlepiej, jak mi poprawić humor. Zajebiście, że Cię mam.
Zgadza się ! Znowu wolne kawałki.


<33

2 komentarze:

  1. Dasz radę na solówce :D I dobrze NAM pójdzie :P mam nadzieje...

    OdpowiedzUsuń