Ale i tak nie miałam ochoty tam jechać. Piasek, piasek, piasek, zero błota, zero używania wyciągarki, tylko szybkość. Co to za rajd.
Warsztaty w muzycznej nie mogły skończyć się lepiej. Koncert był po prostu genialny, dał mi tyle pozytywnej energii, że szok. Straciłam trochę głos tylko.
Generalnie to miły wieczór. Tylko Beethoven i ja.
IX symfonia Beethovena
Zdj. z Bałtowa dzięki uprzejmości Wojtka. Wiem, bardzo w porę. Niestety zdjęć z najciekawszych miejsc nie mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz